Rehabilitacja kręgosłupa krzyżowego, sposoby na bóle krzyża.

Dzięki odpowiednim ćwiczeniom możesz zaleczyć i wzmocnić odcinek lędźwiowy lędźwiowy.

Do mojego gabinetu najczęściej trafiają osoby skarżące się na bóle krzyża. Nic dziwnego, bo z danych statystycznych wynika, że dolegliwości odcinka lędźwiowego kręgosłupa dotykają niemal 90 proc. Polaków. To problem zarówno nastolatków jak i seniorów. Niektórzy cierpią tak bardzo, że nie mogą się prawie ruszać. Inni mają dolegliwości niewielkie, ale dokuczliwe bo przeszkadzają im podczas wykonywania codziennych zajęć. Choć nasilenie bólu jest różne, powodem zawsze jest dyskopatia, czyli choroba degeneracyjna krążka międzykręgowego. Dlaczego zmaga się z nią aż tak wiele osób? Teorii jest kilka. Jedna z najpopularniejszych dowodzi, że wszystkiemu winny jest postęp cywilizacyjny, który zmusił nas do siedzącego trybu życia. A im więcej siedzimy, tym bardziej cierpi, narażony na zbyt duże obciążenie, odcinek lędźwiowy. Ja byłbym jednak ostrożny w stwierdzeniu, że kiedyś nasze kręgosłupy miały się lepiej, a teraz gorzej. Trudno jest porównywać dane naukowe pochodzące sprzed wielu lat do dzisiejszych.

Kiedyś średnia życia była krótsza, mieliśmy słabsze technologie badawcze oraz systemy statystyczne. Poza tym, nie jest prawdą, że tylko osoby prowadzące siedzący tryb życia mają dolegliwości dyskowe. Cierpią na nie także ludzie pracujący fizycznie, nawet sportowcy.

Jeśli więc nie cywilizacja, to co? Tak naprawdę u każdej osoby przyczyna lub zespół przyczyn może być inny np. uwarunkowania genetyczne, styl życia, sposób odżywiania, przeciążenia jakim jest poddawany układ kostny, gospodarka hormonalna a nawet zasiedlenie jelit przez mikroorganizmy! Dlatego u niektórych dyski po prostu zużywają się bardziej niż wynikałoby to z naturalnego procesu starzenia się organizmu. Proces ten początkowo może przebiegać w sposób niezauważalny nie dawać dolegliwości.

W razie silnego bólu pleców zgłoś się do lekarza pierwszego kontaktu: trzeba sprawdzić, czy nie doszło do podrażnienia nerwów oraz przepisać leki. Natomiast w przypadku gdy dojdzie do zaburzeń czucia lub siły mięśniowej, potrzebna jest konsultacja u neurochirurga.

Dyski miesiąc po miesiącu, rok po roku tracą swoją elastyczność, co powoduje, że strefa zewnętrzna krążka (pierścień włóknisty) podczas każdego naszego ruchu jest nadmiernie ściskana i gnieciona. Z czasem doprowadza to do niewielkich pęknięć, które poglębiając się mogą doprowadzić do zupełnego zniszczenia pierścienia. Czasami takie uszkodzenie może być gwałtowne i towarzyszy mu stan zapalny odczuwany jako ostry ból.

Na szczęście są sposoby, dzięki którym można zaleczyć i wzmocnić dyski tak, by spowolnić postęp choroby degeneracyjnej lub wręcz na wiele lat ją zatrzymać. A co za tym idzie, oczywiście, zapobiec bólom krzyża. Jak to zrobić? Przede wszystkim warto uświadomić sobie, że procesy lecznicze w naszym organizmie mogą przebiegać sprawnie tylko wówczas, gdy dostarczamy tkankom niezbędne do regeneracji substancje. Docierają one do najdalszych zakątków ciała poprzez sieć maleńkich naczyń krwionośnych. Jeśli więc uda się poprawić mikrokrążenie w okolicy uszkodzonego krążka, zwiększy się szansę na jego naprawę. Można to uzyskać poprzez masaż, różne rodzaje fizykoterapii (prądy, ultradźwięki, laser), terapię manualną i inne. Ale poprawa mikrokrążenia to dopiero początek drogi. Sieć naczyń bowiem zaopatruje jedynie część zewnętrzną krążka. Dopiero na zasadzie różnicy ciśnień, odżywcze substancje zostają „wepchnięte” w jego głąb. Proces ten można przyspieszyć i usprawnić, jeśli chory zapewni sobie codzienną dawkę ruchu.

Dlatego najlepsze efekty w leczniu dolegliwości dyskowych osiagniemy, łacząc ze sobą różne metody lecznicze, które poprawią ukrwienie okolicy lędźwiowej kręgosłupa i zapewnią jej odpowiednią porcję ruchu. Oczywiście rodzaj terapii należy dostosować do indywidualnych potrzeb pacjenta! Przy silnym bólu konieczne może być początkowo leczenie farmakologiczne zlecone przez lekarza. Inne rodzaje terapii można wprowadzać stopniowo, dostosowując je do samopoczucia chorego. Natomiast przy niewielkim pobolewaniu, które uprzykrza nam życie, możemy pomóc sobie sami, stosując odpowiednie ćwiczenia. Jeśli wprowadzimy je do codziennego trybu życia, większość łagodnych dolegliwości powinna minąć.

Ćwiczenia 1 i 2 mają za zadanie aktywować określone mięśnie. Dzięki ich pracy dyski będą się poruszały, co przyspieszy wymianę płynów odpowiedzialnych za ich uwodnienie oraz odżywienie.

Ćwiczenie 2 jest doskonałym uzupełnieniem ćwiczenia 1. Pobudzamy w nim bowiem do pracy mięśnie brzucha i grzbietu po jednej i po drugiej stronie. Akcent zostaje położony na odżywienie bocznych stron dysków (podczas gdy w ćwiczeniu 1 ich strony przedniej i tylnej).

Ćwiczenie 3 pomoże nam odciążyć dyski. Przez cały dzień niezależnie od tego czy stoimy, biegamy czy siedzimy, poddawane są silnemu naciskowi wynikającym z działania grawitacji. Dobrze jest więc czasem ułożyć kręgosłup w pozycji rozprężenia – np. takiej jak widać na zdjęciu. Dzięki temu w ciągu kilku chwil krążki odzyskają nieco swojej elastyczności i będą przygotowane do dalszej pracy. Uwaga! Podczas ćwiczeń należy przestrzegac zasady, że każdy ruch powinien odbywać się w strone bezbolesną. To znaczy: jeśli kogoś boli przechylanie się w prawo, powinien unikać tego ruchu. Może za to wykonać przechył w każdym innym kierunku, o ile nie powoduje to dolegliwości.

Ćwiczenia na bóle krzyża, gimnastyka odcinka krzyżowego kręgosłupa.

BLOG